Parę słów o słuchaniu

Drogi Czytelniku,
wczoraj wieczorem zajrzałem do Klubu Kultury na ul. Andersa 35, gdzie Ewa Damentka prowadziła spotkanie pt. Słuchać, słyszeć, usłyszeć.

Ewa uosabia najlepsze wartości NLP. Dzięki niej neurolingwistyczne programowanie Twojego umysłu jest sztuką, a nie manipulacją lub zbiorem rażących swoją śmiesznością guseł. Kiedy zdecydowałeś, że chciałbyś poznać tajniki tej dziedziny wiedzy, z pełnym przekonaniem mogę Ci polecić Ewę. Dowiedziałem się, że w najbliższym czasie zaczyna kolejny kurs o zagadnieniach NLP.

Ewa jest – że tak powiem – uczennicą Marka Rożalskiego, którego niezwykle cenię, ponieważ dzięki niemu mogłem sobie „porozmawiać” z Frankiem Farrelly’m. Ha, to duże przeżycie.

Wracając jednak do tematu słuchania. Okazało się, że nie bardzo umiemy pielęgnować tę umiejętność. Tego można i trzeba się nauczyć, abyś mógł porozumieć się z drugim człowiekiem. Co więcej, nie bój się zadawać mu pytań, gdy nie masz pewności, że mówicie o tym samym.

Okazuje się bowiem, że każdy z nas ma inne skojarzenia z danym słowem. Np. Patryk podał słowo „sepia”. Ciekaw jestem, czy dokładnie określiłbyś, o jaki konkretnie odcień koloru może chodzić. Przynajmniej wśród tych kilkunastu osób na sali były istotne rozbieżności.

Trudno się z tym pogodzić, ale okazało się, że musimy być bardzo wyrozumiali na zrozumienie przez innego człowieka treści przekazywanej mu wiadomości. On niekoniecznie mógł ją zrozumieć tak, jak nam się zdawało, że mu ją przekazaliśmy. Nieznajomość tego – rzekłbym paradoksu – niejednokrotnie mogło doprowadzić do nerwowych i niepotrzebnych sytuacji w Twoim życiu.

I jeszcze jedna sprawa. Pamiętaj, będziesz cenionym rozmówcą, gdy dasz się poznać jako umiejętny słuchacz. Jeśli okażesz komuś zainteresowanie słuchając go uważnie i aktywnie, on Ci sam powie o wiele więcej, niż byś go szczegółowo podpytywał o interesujące Ciebie tematy.

PS. Zawsze zachęcam do posłuchania, co ma do powiedzenia Wanda Loskot.

Pozdrawiam życząc sukcesów i radości

Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl

www.smakwody.pl
(zostawiam ten link, bo woda warszawska jest kiepska do picia)