"Nie proś o pracę!"

Drogi Czytelniku,
tytułem dzisiejszych rozważań jest wypowiedź Pawła Gniazdowskiego, szefa DBM Polska – oddziału międzynarodowej firmy konsultingowej w zakresie doradztwa personalnego. Te jego słowa „Nie proś o pracę” padły w środę 3.02.2010 w klubie EMPiK na Nowym Świecie podczas debaty nt. networkingu prowadzonej przez Iwonę D. Bartczak.

Zdaję sobie sprawę, że ta rada może być dla Ciebie szokująca, bo przynajmniej dla mnie ona taką była, dopóki nie zrozumiałem jej głębokiego przesłania. Po prostu, działając w ten nieprofesjonalny sposób znacznie zmniejszasz swoje szanse uzyskania pracy z dwóch przyczyn. Po pierwsze, oczekujesz czegoś, co Ci się od drugiego człowieka nie należy. Po drugie, narażasz na szwank dalszą znajomość, co może mieć dla Ciebie w przyszłości poważne konsekwencje.

Wyjaśnił to dodatkowo kolejny prelegent debaty prof. Marek Kosewski  (niestety, zmarł w 2020 r.). Jego zdaniem, prosząc kogoś o coś trzeba mieć wewnętrzne przekonanie, że osoba, którą o coś prosisz, ma prawo Ci odmówić!!! Tymczasem Ty wchodzisz butami w życie kogoś, dla którego najczęściej nic wcześniej nie zrobiłeś i jesteś jeszcze zdziwiony, że druga osoba nie podchodzi entuzjastycznie do Twojej prośby.

Świetnie tę sytuację podsumował trzeci z prelegentów Grzegorz Turniak z BNI Polska maksymą: „Nie zabieraj się na pierwszej randce do całowania!”.

A zatem co masz robić, gdy szukasz pracy? Pewną wskazówką na znalezienie przez Ciebie odpowiedzi na to pytanie było wczorajsze, a więc następnego dnia, spotkanie w Szkole Biznesu Politechniki Warszawskiej, gdzie przedstawiciele Polskiego Stowarzyszenia Konsultantów Kariery i G. Turniak przedstawiali swoje poglądy nt. ważności networkingu w karierze zawodowej.

Okazuje się, że 60-70% ludzi znajduje pracę przez kontakty. To, co jest nagminnie robione przez szukających zatrudnienia, a więc wysyłanie mailingów, daje wysycenie tylko 10-15% puli stanowisk pracy przy strasznie małej skuteczności w stosunku do liczby przesyłek. Zatem sam zobacz, jak dużo jest jeszcze miejsca na kumoterstwo, gdzie jesteś bez szans jako człowiek z ulicy.

Co robić? Wszyscy mówcy podkreślali, że niezależnie od swojej obecnej sytuacji zawodowej zacznij „kopać drugą studnię”, czyli nawiązuj kontakty networkingowe. To jest takie ogóle przesłanie G. Turniaka, jako inicjatora obchodzonego właśnie po raz kolejny Tygodnia Networkingu.

Co więcej, im masz wyższe stanowisko, tym bardziej powinieneś dbać o relacje z innymi ludźmi, bo czas na zbudowanie sieci kontaktów zajmie Ci kilka lat. Gdy stracisz pracę, jest już najczęściej za późno, aby zdobyć potrzebne kontakty z ludźmi, którzy Cię będą promować. A nawet jako menedżer wysokiego szczebla wbrew pozorom możesz też mieć duże kłopoty z pracą. Jeśli masz dobre kontakty, rozwiniętą sieć networkingu budowaną chociaż 2-4 lata, dasz sobie radę nawet wtedy, gdy z braku zatrudnienia założysz własną firmę.

Piszę Ci o tym, co słyszałem od mądrych ludzi. Chociaż sam bezpośrednio z tych rad nie skorzystam, bo nie interesuje mnie kariera zawodowa, tylko wolność, to jednak uważam, że warto, abyś docenił się networkingu. Poza tym już kiedyś pisałem, że networking – umiejętność budowy sieci kontaktów to również znakomite narzędzie biznesowe, którego wartość stale rośnie.

G. Turniak twierdzi, że networkingu każdy może się nauczyć. Ja też tak uważam i powiem Ci, że nawet gdy nie będziesz tego robił tak fantastycznie jak Grzegorz, to i tak na tej umiejętności niezwykle dużo skorzystasz, czego Ci życzę.

PS 1. Zajrzyj do bloga biznesowego Wandy Loskot. Poza tym po co masz uczyć się na własnych błędach, więc może uda Ci się zostać członkiem Klubu Przedsiębiorcy.

PS 2. Test StrengthsFinder pozwoli Ci szybko odkryć swoich 5 dominujących talentów. Cena kodu dostępu wynosi u mnie 147 PLN. Otrzymasz fakturę VAT za jego zakup.

Pozdrawiam życząc sukcesów
Jerzy
www.poznajswojetalenty.pl

2 odpowiedzi na “"Nie proś o pracę!"”

  1. Przychodzi mi do głowy jeszcze jeden pomysł na wywarcie dobrego wrażenia i zdobycie pracy jednocześnie. Otóż skoro:
    „Ty wchodzisz butami w życie kogoś, dla którego najczęściej nic wcześniej nie zrobiłeś”, zrób coś najpierw dla potencjalnego szefa. Co ?

    Ano zaproponuj jakieś rozwiązanie, które usprawni pracę w danej firmie. Prowadzenie firmy to ciągłe usprawnianie tego mechanizmu dlatego przychodząc z gotowym rozwiązaniem możesz liczyć ma przychylne przyjęcie.

Skomentuj Piotr Jarząbek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *